20 uszkodzonych nagrobków na Cmentarzu Bernardyńskim. „Samorząd gra w głuchy telefon“

Burza, która przeszła przez Wilno 29 lipca 2024 r., wyrządziła poważne szkody na Cmentarzu Bernardyńskim, niszcząc ponad 20 zabytkowych pomników. Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą ubolewa, że tak dużych zniszczeń można by było uniknąć, gdyby władze na czas przycinały drzewa w stanie awaryjnym lub spróchniałe. Organizacja ogłosiła plany dotyczące wystosowania pisma do Samorządu Miasta Wilna.

- Prezes SKOnSR Dariusz Żybort na pierwszy rzut oka oszacował, że ucierpiało około 20 pomników. W większości przypadków przyczyną były spadające duże konary drzew - poinformował w rozmowie LRT.lt Dariusz Lewicki, członek SKOnSR.

Z kolei straty na Starej i Nowej Rossie są mniejsze. - Na Starej Rossie został zniszczony jeden nagrobek nieznanej osoby, a na Nowej Rossie - dwa nagrobki. Mimo, że ścieżki są usłane połamanymi gałęziami drzew, uniknięto dużych szkód. O sytuacji została powiadomiona również administracja cmentarza. Wystosujemy pismo do Samorządu Miasta Wilna, aby straty na cmentarzach zostały oszacowane. Będziemy też ubiegali się o to, by te nagrobki zostały po pewnym czasie naprawione - podkreślił Lewicki.

Teraz o uporządkowanie terenu powinna zadbać administracja Samorządu Miasta Wilna. – Na pewno musiała już powiadomić o sprawie służby komunalne. Jednak pamiętajmy, że burza przeszła nie tylko przez Wilno, ale również przez całą Litwę. Rozumiemy zatem, że dzisiaj priorytetem są ulice i główne drogi, a cmentarze mogą nieco „zaczekać“. Prace na terenie nekropolii mogą zająć nawet kilka tygodni – zapowiedział rozmówca.

Kolejnym etapem jest oszacowanie kosztów renowacji pomników. Tym miałby się zająć Samorząd Miasta Wilna. - Jako społecznicy nie możemy samodzielnie odnawiać płyt nagrobnych, ponieważ już od dawno zauważamy, że stołeczne władze nie słyszą naszych apeli. Już od dawna przypominamy, że drzewa na zabytkowych cmentarzach mają być podcinane lub w ogóle zlikwidowane. Jednak ekolodzy, którzy są za zachowaniem drzew i ogólnie zieleni w mieście, ciągle apelują o zaniechanie tych procesów. W takiej sytuacji nikt nikogo nie słyszy. Nie mamy też spotkań z przedstawicielami samorządu, zwłaszcza tymi, którzy się opowiadają za zachowaniem drzew. W taki sposób nie ma kompromisu między stronami. Sytuacja przypomina głuchy telefon - ubolewał przedstawiciel SKOnSR.

- Będziemy zatem reagowali podobnie, jak i w latach ubiegłych - nagłośnimy sprawę w mediach oraz na Facebooku, a także poczekamy na odpowiedź samorządu. Chcemy wiedzieć, czy stołeczne władze podejmą się szacowania kosztów renowacyjnych. Jeżeli nie zareagują na nasz wniosek, pomyślimy, jakie będą nasze następne działania - skomentował Lewicki.

Rozmówca zauważył, że straty na Starej i Nowej Rossie są mniejsze, ponieważ w ubiegłych latach prośby Komitetu o podcinanie drzew zostały uwzględnione. W 2021 r., gdy podczas burzy zniszczono ponad 20 nagrobków, Samorząd Miasta Wilna zajął się podcinaniem gałęzi, a także odnowił kilkanaście zniszczonych nagrobków.

- W tym przypadku wyniki zmian już są widoczne. Tymczasem ścieżki na Starej Rossie, które kilka lat temu zostały odnowione przez wileński samorząd, są już w bardzo złym stanie. Materiał, który został użyty do tworzenia ścieżek, powiedzmy tak - nie sprawdził się. Samorząd uznał swój błąd, szuka środków finansowania i organizuje przetargi. Prawdopodobnie w 2025 r. ścieżki znowu zostaną naprawione - stwierdził Lewicki.

Działacz SKOnSR ocenił, że Cmentarz Bernardyński z powodu klęsk żywiołowych cierpi podobnie, jak i nekropolia na Rossie, chociaż pod względem powierzchni jest mniejszy. – Jednak na terenie właśnie tego cmentarza pozostało niemało drzew. Z kolei nie ma takiej organizacji społecznej, która by się zajmowała wyłącznie Cmentarzem Bernardyńskim. Jako członkowie SKOnSR „opiekujemy się“ nim, ale nas jest zbyt mało – tylko 13 członków. Nie mamy zatem możliwości poświęcić tej nekropolii więcej czasu – ubolewał Lewicki.

LRT.lt przypomina, że nekropolie z powodu burz mocno ucierpiały również w poprzednich latach. W 2022 r. burza, która przeszła przez Wilno wieczorem w nocy z 3 na 4 października, wyrządziła poważne szkody również na zabytkowym Cmentarzu na Starej Rossie w sektorze Nr. 7K. Wtedy stare drzewo upadło nieopodal nagrobka Tekli Klimaszewskiej – matki Alicji Marii Klimaszewskiej - założycielki SKOnSR. Wtedy straty opiewały na ponad 100 tys. euro.

Organizacja od 2017 r. alarmuje Samorząd Miasta Wilna o ekstremalnej sytuacji na tym i innych starych cmentarzach w mieście. Jednak ubolewa, że bez skutku. W ich opinii na Starej i Nowej Rossie należałoby usunąć 70 proc. drzew, zwłaszcza te, które są zbutwiałe.

W 2020 r. powalone drzewa uszkodziły kilka nagrobków na innym zabytkowym cmentarzu w Wilnie - Bernardyńskim.

(Na podstawie: Wiadomości. LRT, z członkiem SKOnSR rozmawiała dziennikarka Ewelina Knutowicz)