Na Rossie uroczystości 160. rocznicy powstania styczniowego
Wolność w sąsiedztwie tyranii nie jest czymś oczywistym, nieustannie należy jej bronić, gdyż żyjemy w ciągłym zagrożeniu – powiedział prezydent Litwy Gitanas Nausėda w niedzielę, 22 stycznia 2023 r., podczas uroczystości z okazji 160. rocznicy wybuchu powstania styczniowego, która odbyła się w Rossie w kaplicy, gdzie spoczywają m.in. przywódcy zrywu Zygmunt Sierakowski i Konstanty Kalinowski. „Nigdy nie zapomnieliśmy o naszych bohaterach (…), ale w tych dniach, kiedy bratni naród Ukrainy jest zmuszony bronić się przed brutalną rosyjską agresją wojskową, ich pamięć jest dla nas szczególnie ważna” – powiedział Nausėda. W oficjalnych niedzielnych uroczystościach udział wzięli przywódcy Litwy oraz ambasadorowie Polski i Ukrainy, Urszula Doroszewska i Petro Beszta, a także Swiatłana Cichanouska liderka białoruskiej opozycji. Ambasador Doroszewska przypomniała, że powstanie styczniowe "poniosło klęskę militarną", ale, jak zaznaczyła, "pozostaje żywym przykładem walki o wolność, inspiruje do odwagi i przeciwstawienia się rosyjskiej tyranii". "Uczy nas, w tym trudnym dla naszego bezpieczeństwa czasie, że każda walka jest krokiem ku niepodległości" – wskazała ambasador. Ambasador Ukrainy na Litwie Petro Beszta wskazał, że "historia po raz kolejny pokazała brutalne oblicze rosyjskiego imperializmu, który zaatakował Ukrainę w 2014 i dokonał inwazji na pełną skalę w lutym ubiegłego roku; podkreślił, że Ukraina wytrzymała i odzyskuje swoje terytoria odpierając agresora dzięki skutecznemu wsparciu wielu krajów, wsparcia, którego nie mieli powstańcy 160 lat temu". Mieszkająca obecnie na Litwie Swiatłana Cichanouska zaznaczyła, że każda białoruska rodzina "ma swojego Kalinowskiego, kogoś, kto daje jej siłę do walki i podtrzymuje ją, nawet gdy wydaje się, że nie ma nadziei".
(tekst. Waldemar Dowejko, wilnoteka.lt)
(For. Waldemar Dowejko, Paulius Peleckis)